Inwazja łowców ciał [DVD]
Thriller Anno Saula nie zasługuje na tak wysoką notę, ale warto przymknąć oko na jego największe niedostatki, by dostrzec coś znacznie ciekawszego - talent i charyzmę Madsa Mikkelsena. Uznany duński aktor, będąc m.in. nadworną gwiazdą Nicolasa Windinga Refna (m.in. "Pusher II" i "Valhalla Rising") i charakterystycznym aktorem drugoplanowym („Casino Royale”, Starcie Tytanów”), wciąż jeszcze nie zyskał należnej mu rozpoznawalności.
"Drzwi" dowodzą, że jest aktorem nieprzeciętnym - w pojedynkę, bez najmniejszego wysiłku potrafi podciągnąć nieco pretensjonalny i niespójny film pod interesujące widowisko.
U Saula nie ma nic, czego byśmy nie widzieli już wcześniej w "Efekcie motyla" i szeregu niskogatunkowych naśladowców. Niemiecki reżyser nawet nie próbuje ukrywać swoich fascynacji, czyniąc ulotnego motyla symbolem przemiany i już niezamierzenie – pretensji.
Główny bohater, ciekawie przez Mikkelsena zarysowany, żyje z piętnem winy – gdy przed pięcioma laty romansował z sąsiadką, jego córka topiła się w basenie. Nie uratował jej. Los daje mu jednak drugą szansę, wskazując drogę przez tajemnicze drzwi, za którymi czai się (równoległa?) rzeczywistość… sprzed pięciu lat. Miejsce w niej zająć można w jeden tylko sposób – zabijając swojego sobowtóra.
Co stanowi ciekawy wstęp do moralnych rozterek, okazuje się banalnym i w gruncie rzeczy absurdalnym thrillerem. Zza drzwi, nie wiadomo dlaczego, zaczynają przybywać kolejni, pożądający własnej przeszłości znajomi bohatera, zupełnie jakby żadnemu z nich „w życiu nie wyszło”. Jak odnaleźli drogę, dlaczego bez chwili wahania postanowili zabić siebie sprzed pięciu lat? O to lepiej nie pytać.
Wydanie dvd
Panorama, pięć kanałów. W dodatkach tylko zwiastun.