Jak twórcy przyspieszyli Ciało?
Jesteśmy już po pierwszych przedpremierowych pokazach 'Ciała' Tomasza Koneckiego i Andrzeja Saramonowicza.
Film, określany przez dystrybutora jako najzabawniejsza komedia tego lata, podoba się widzom. Pewnie między innymi z racji różnorodności elementów warsztatowych rozbawiających oglądającego.
Twórcy pozazdrościli serii o Różowej Panterze i pomiędzy zwykłymi sekwencjami aktorskimi umieścili wstawki rysunkowe. Są one zabawnym komentarzem zdarzeń (sekwencja lapidarnie ukazująca „podróż” Woltera), ale jednocześnie spełniają funkcję narracyjną. Dzięki nim akcja posuwa się naprzód, zaś narracja zostaje przyspieszona.
Inna ważna rola tych animacji to ukazanie zdarzeń dramatycznych w komediowej stylistyce. O tym, co się stało z Wolterem dowiadujemy się z dialogu, ale wkrótce dramatyczne wydarzenia podsumowuje krótka sekwencja animowana nie pozostawiająca wątpliwości co się stało z głównym bohaterem.
Małym żartobliwym dziełkiem sztuki jest zresztą także sama animowana czołówka filmu.
Kilka animowanych ujęć znajdziecie tutaj.
'Ciało' opowiada o zawiłych losach niejakiego Woltera, któremu w pociągu walizka spada na głowę. Wolter ponosi śmierć - nie ułatwi to życia nikomu, kto zmuszony będzie do 'zaopiekowania' się jego ciałem...
Film wchodzi do kin już 22 sierpnia.