5z8
Zakochani w teatrze
Oboje kochali teatr i traktowali swoją pracę poważnie. Dlatego po weselu pognali do teatru, aby wziąć udział w wieczornym przedstawieniu.
- Oboje to uroczy, czarujący koledzy. Ciepli i serdeczni. Teatr traktujący jak posłannictwo – wspominał Witold Sadowy.
Bukowski i Wawrzoń bez problemu łączyli życie prywatne i zawodowe. Chętnie też występowali razem na scenie.
Dopiero w 1971 roku, gdy na świat przyszedł ich syn, Wawrzoń zdecydowała się nieco usunąć w cień i zająć się domem. Bukowski tymczasem wciąż się rozwijał. Ukończył studia reżyserskie, został dyrektorem teatru i, naturalnie, nie zapomniał o aktorstwie.