Jarosław Boberek o byciu "królem dubbingu" i kasztelanem na Netfliksie
Jarosław Boberek nazywany jest "królem dubbingu". Tym razem wciela się w kasztelana grodu Mirmiłowa w kultowej historii "Kajko i Kokosz". Polską animację można oglądać już na Netfliksie. Boberek, którego głos znają pewnie wszyscy w kraju, opowiedział w "Odkrywamy karty" o kulisach swojej pracy. Czym dla niego jest sława? - Jeżeli ktoś uprawia ten zawód dla popularności, to popełnił błąd w punkcie wyjścia. Sława to wiór, który zdarza się, bo drwa rąbią - przyznaje aktor. Ale czy rozpoznawalność mu na co dzień przeszkadza? - Bardzo by się chciało być anonimowym w wielu sytuacjach. Patrzą nam na ręce. Patrzą nam na gębę. Nie mogę beknąć i podłubać w nosie, bo wytkną, że się karczemnie zachowuję. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Składamy się ze słabości - mówi. Posłuchajcie naszej rozmowy.