Jarosław Jakimowicz zaatakował Pawła Deląga. Aktor zamieścił wymowny wpis

Internauci są świadkami nieoczekiwanego konfliktu, jaki wytworzył się pomiędzy Jarosławem Jakimowiczem a Pawłem Delągiem. Aktor w ostatnim wywiadzie skomentował dokonania dawnego kolegi z czasów "Młodych wilków" stwierdzając krótko, że wolałby nie odnosić się do kariery, jaką obecnie robi.

- Jarek Jakimowicz teraz zrobił wielką karierę telewizyjną. (…) To jest dosyć przykre. Wolałbym na ten temat nie mówić, jaka to jest kariera telewizyjna i pozostawić to bez komentarza - stwierdził oględnie Paweł Deląg. Jego słowa sprowokowały Jakimowicza do kontrataku.

Na jego reakcję nie trzeba było długo czekać. Nie jest tajemnicą, że prezenter jest szczególnie wyczulony na jakiekolwiek wzmianki o nim pojawiające się w sieci, niezależnie od tego, czy są mniej czy bardziej krytyczne. Na każdą odpowiada tak samo. Atakiem.

Jakimowicz zasłynął już z obrażania osób o odmiennych poglądach od jego w jakikolwiek sposób. Na cel wziął teraz Deląga.

"Widzę, że zostało ci coś z filmowego GIEROJA, którym nigdy nie byłeś i nie będziesz w życiu. Dlaczego? Bo jesteś oszustem. Oszukujesz bliskich, dalszych widzów i fanów. Przez 30 lat milczę, bo jestem lojalny, ale skoro w taki sposób tu się o mnie wyrażasz i tak oceniasz moją pracę i tzw. karierę, to ja ocenie twoją. Od momentu zdjęć do filmu "Przemytnicy" my wszyscy wiemy, że jesteś gejem. Sam się z tego nam zwierzałeś wielokrotnie. Nigdy nie miało to w naszej relacji żadnego znaczenia. Tańczyliśmy jak prawdziwi rock'and'rollowcy. Bez trzymanki. Tu ciebie Pedelong jeszcze oszczędzę, bo musiałbym zrobić krzywdę paru przypadkowym znajomym" - produkował swoje wynurzenia w poście "poświęconym" Delągowi na Instagramie. Zagroził też, że upubliczni listę sympatii aktora, niejako obnażając zakłamanie Deląga.

Niewspółmiernej do swojego komentarza riposty Paweł Deląg też nie pozostawił bez odpowiedzi. Nie da się jednak ukryć, że w zaistniałej sytuacji kuriozalnej przepychanki w mediach społecznościowych zachował zdecydowanie większą klasę. Swojego wpisu nie adresował bezpośrednio do swojego adwersarza, ale jego wydźwięk jest jednoznaczny. Nie dał się sprowokować, ale stawia opór jakiemukolwiek przejawowi rasizmu, szowinizmu czy homofobii.

"Jestem Polakiem, jestem Żydem, Ukraińcem, jestem gejem, lesbijką, jestem Afroamerykaninem, jestem biały, jestem muzułmaninem, jestem katolikiem i prawosławnym, ewangelikiem, jestem buddystą, jestem ateistą. Jestem człowiekiem. Jestem tańczącym na wietrze Istnieniem - jak miliony, miliardy moich Braci" - napisał w wymownym poście.