Javier Bardem popadł w depresję po zmianie fryzury na potrzeby filmu "To nie jest kraj dla starych ludzi".
Aktor zaszył się w domu i nie pokazywał na ulicy, ponieważ wstydził się dziwacznej, ułożonej na styl lat 70. fryzury.
- Javier był naprawdę zdołowany - twierdzi kolega z planu filmowego, Josh Brolin. - Mówił, że nie będzie uprawiał seksu przez trzy miesiące. Naprawdę było z nim źle. Nie wychodził z domu, bo nie podobało mu się, jak wygląda.
- Człowiek nie zdaje sobie sprawy, że tak błaha z pozoru rzecz jak fryzura może tak bardzo wpłynąć na psychikę - dodaje Bardem.
Film "To nie jest kraj dla starych ludzi" pojawi się na ekranach polskich kin już 15 lutego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.