Jej ojciec jest gejem. Jennifer Grey dowiedziała się o tym przypadkiem
Jennifer Grey to aktorka, która dała się poznać światu za sprawą roli w kultowym filmie "Dirty Dancing". W ostatniej rozmowie celebrytka opowiedziała o tym, jak się czuła, gdy dowiedziała się, że jej ojciec jest gejem. Nie był to dla niej łatwy moment.
W maju na rynku wydawniczym pojawi się autobiografia Jennifer Grey "Out of the Corner", w której aktorka spojrzała na wszystko, co wydarzyło się w jej życiu do tej pory, wliczając w to zarówno jej głośny związek z Matthew Broderickiem, jak i rewelacje na temat orientacji seksualnej jej ojca, Joela. O tej drugiej sprawie Grey miała ostatnio okazję szerzej porozmawiać w rozmowie z "People".
Gwiazda "Dirty Dancing" wspomniała o pewnym wydarzeniu z końcówki lat 80., gdy zawitała w rodzinnym domu Brodericka. Usłyszała wtedy od jego matki, że jej ojciec "jest pedałem". To był dla niej duży szok. Uznała też postawę kobiety jako wypowiedzenie wojny.
– Nie wiem, co sobie myślała. Miała podstępną osobowość. (…) Jej zachowanie było dla mnie aktem agresji. Być może obraził ją brak przejrzystości w kwestii mojego ojca. Nie wiem, co myślą inni ludzie. Wiem za to, że czułam się wtedy, jakby to był atak snajpera. Wyszło, że jestem głupcem, bo wszyscy wiedzieli oprócz mnie – powiedziała.
Filmowa Baby z "Dirty Dancing" nie wahała się ani przez chwilę, by całą sytuację opisać w swojej książce. – Ten dzień zmienił wszystko w moim życiu. Jak mogłam nie wiedzieć tego o swoim ojcu? Byłam mu najbliższą osobą, a on nigdy nie ukrywałby przede mną prawdy. Byłam zdezorientowana, ponieważ był to jeden z tych momentów, w których moja rzeczywistość została wstrząśnięta – wyznała.
Mimo tego wydarzenia, aktorka zawsze miała bardzo dobre relacje z ojcem. Uważa, że jego seksualność nie powinna nikogo interesować. Co ciekawe, sam Joel dokonał publicznego coming outu właśnie na łamach "People". Zrobił to dość późno, bo w 2015 r., czyli w chwili, gdy miał 82 lata. Z matką Jennifer Grey był w związku małżeńskim w latach 1958-1982.