Jennifer Hudson królową hamburgerów

Jennifer Hudson otrzymała dożywotni bon na darmowe posiłki w sieci restauracji Burger King.

27.04.2007 07:03

Zdobywczyni Oscara za rolę w filmie "Dreamgirls" została skrytykowana przez jednego z sędziów amerykańskiej edycji "Idola" za to, że nie podziękowała twórcom programu po odebraniu statuetki. Udział w popularnym show otwarł młodej piosenkarce i aktorce drzwi do kariery.

Hudson odparła zarzuty pytając, czy powinna podziękować również sieci restauracji fast-food, w której była niegdyś zatrudniona.

- Gdybym była lepsza pracownicą w Burger Kingu jako nastolatka, też by mnie tu dziś nie było. - powiedziała 25-letnia wschodząca gwiazda. - Czy również im powinnam podziękować?

W reakcji na wypowiedź aktorki przedstawiciele popularnej sieci restauracji opublikowali oświadczenie o następującej treści:

- Korporacja Burger King jest dumna z sukcesu Jennifer i chociaż nie lubimy tracić pracowników, w tym przypadku nasza strata jest zyskiem dla przemysłu rozrywkowego. Pragnąc okazać Jennifer nasze wsparcie oraz chcąc upewnić się, że już nigdy nie będzie musiała płacić śpiewaniem za posiłki, korporacja Burger King przekazuje w jej ręce kartę BK Crown z okresem ważności na całe życie.

Hudson pracowała w sieci Burger King jako szesnastolatka. Piosenkarka wspomina, że często podśpiewywała smażąc hamburgery.

Film "Dreamgirls" możemy podziwiać na polskich ekranach od 2 marca 2007.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)