4z8
Rozdeptany mops
Winnicka twierdziła jednak, że kiedy spotkała reżysera, nie wydawał się nią zainteresowany.
- Kawalerowicza poznałam w 1953 roku. Zostałam wraz z dwiema koleżankami zaproszona na zdjęcia próbne do roli Madzi – wspominała. - Zwróciłam na Jerzego uwagę, miał w sobie siłę, zdecydowanie, z daleka można było wyczuć dużą indywidualność. Bronił się przed wybraniem mnie, mówił, że wyglądam na zdjęciach jak "rozdeptany mops", ale asystenci wskazali mnie.
Kawalerowicz stracił dla niej głowę. Nie przeszkadzała mu nawet dzieląca ich odległość; kiedy Winnicka przebywała w Szczecinie, jeździł do niej pociągiem. Wtedy właśnie wymyślił fabułę „Pociągu”, jednego z najważniejszych filmów w polskiej kinematografii.