Chce zostać Polakiem. Z naszym krajem sporo go łączy. Co dokładnie?
20.05.2024 20:01
Jesse Eisenberg to znany amerykański aktor i reżyser. Dla wielu zaskoczeniem była informacja, że twórca zamierza starać się o polskie obywatelstwo. Gwiazdor niedawno nakręcił w Polsce film "A Real Pain", poza tym ma też korzenie w naszym państwie. Jak się okazuje, z krajem nad Wisłą łączy go naprawdę sporo.
W połowie maja Eisenberg był gościem wydarzenia IMPACT, największego kongresu gospodarczo-technologicznego w tej części Europy, koncentrującego się na najbardziej aktualnych światowych trendach. Podczas imprezy w Poznaniu udzielił specjalnego wywiadu dla "Dzień Dobry TVN", w którym opowiedział więcej o swoich powiązaniach z Polską i wyznał, że zamierza ubiegać się o obywatelstwo. Obejrzyj galerię i dowiedz się, co łączy amerykańskiego gwiazdora z naszym krajem.
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Polskie korzenie Eisenberga
Eisenberg przyszedł na świat w Queens w rodzinie pochodzenia żydowskiego, w której od dawna pojawiały się wątki polskie. Jego prababcia ze strony matki, Hyman "Herman" Mendelsohn, urodziła się w Krasnymstawie. Z kolei jeden z pradziadów ze strony ojca, Sam Eisenberg, również pochodził z Polski. Wspomniane miasto położone w województwie lubelskim pojawia się nawet w najnowszym dziele twórcy.
Przeczytaj także: Poważne problemy Olivii Rodrigo. Artystkę zaatakował jej własny strój
Chodzi oczywiście o komediodramat "A Real Pain", który miał swoją premierę na Festiwalu Filmów Niezależnych Sundance w Stanach Zjednoczonych. Fabuła skupia się na losach dwóch Amerykanów, którzy po śmierci babci postanawiają udać się na wycieczkę do Polski, by zagłębić historię swoich przodków i dowiedzieć się więcej o swoim pochodzeniu. Akcja rozpoczyna się w Nowym Jorku, lecz jej zdecydowana większość kontynuowana jest m.in. w Warszawie, Lublinie i właśnie Krasnymstawie.
"A Real Pain" kręcony w Polsce
Eisenberg jest reżyserem, scenarzystą i jednym z głównych aktorów "A Real Pain". Osobisty stosunek do produkcji podkreśla fakt, że bazuje ona na prawdziwych losach jego rodziny. Jedna ze scen została nawet nakręcona w mieszkaniu, z którego przodkowie gwiazdy uciekli w 1938 r. – Czuję głęboki związek z Polską. Uważam, że historie Żydów i Polaków są ze sobą splecione. Myślę, że obecnie historia jest źle przedstawiana przez wielu amerykańskich Żydów. Chciałbym pomóc w naprawie relacji polsko-żydowskich – przekonywał.
Oprócz głośnych nazwisk (sam Eisenberg, Kieran Culkin, Will Sharpe czy Jennifer Grey) na ekranie zobaczymy też polskich aktorów w epizodach. Jeszcze więcej rodzimych nazwisk znalazło się w ekipie filmowej. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek (m.in. "Słodki koniec dnia", "Sweat", "IO"), za scenografię Mela Melak (trylogia "Planeta singli", "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją"), a kostiumy – Małgorzata Fudala ("Horror Story", "Belfer", "Klangor"). Jedną z producentek jest Ewa Puszczyńska ("Strefa interesów", "Zimna wojna").
Chce zostać Polakiem ze względów prywatnych
W 2002 r. aktor związał się z Anną Strout, której rodzina również pochodzi z Polski; zamieszkiwała jedną z miejscowości niedaleko Łodzi. Para wzięła ślub w w 2017 r., w tym samym roku na świat przyszedł też jej syn, Banner. – Chciałbym mieć polskie obywatelstwo, aby moja żona i mój syn mogli tu spędzać więcej czasu ze mną – wyznał Eisenberg. Wydaje się, że gwiazdor jest na dobrej drodze, aby faktycznie je uzyskać. Okazuje się bowiem, że Eisenberg ma już polski numer ubezpieczenia społecznego oraz PESEL.
Polska data premiery filmu "A Real Pain" Jesse'ego Eisenberga na razie nie jest znana.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: