Jest światową gwiazdą. Postanowił oficjalnie zostać Polakiem
Współpracuje z Polakami, ma polskie korzenie, a ostatnio zrobił w Polsce film. Jesse Eisenberg to hollywoodzka gwiazda, która niedługo będzie mogła pochwalić się obywatelstwem naszego kraju.
Jesse Eisenberg wielu może kojarzyć się z takich filmów jak "Zombieland", "Iluzja" czy "The Social Network". Aktor, producent, a ostatnio także i reżyser. Jesse w ostatnim czasie pracował nad filmem "A Real Pain", który nakręcił w Polsce. Zdjęcia były kręcone m.in. na ul. Zamenhofa na Muranowie, ale panowie zjechali dla tego projektu kawał Polski. Eisenberg i Culkin zagrają dwóch kuzynów, Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy po śmierci babci jadą do Polski szukać swoich korzeni. Akcja ma się zacząć w Nowym Jorku, a szperanie w rodzinnej przeszłości doprowadzi bohaterów przez Warszawę i Lublin aż do Krasnegostawu.
W filmie coraz głośniej w świecie. Eisenberg śmiało opowiada o swoich związkach z Polską. Ba, był ostatnio gościem Impactu w Poznaniu. Tam spotkał się z "Dzień dobry TVN", któremu opowiedział o swoim polskim obywatelstwie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jesse Eisenberg z oficjalnym obywatelstwem?
Aktor w rozmowie z "Dzień dobry TVN" powiedział, że rodzina jego żony pochodzi spod Łodzi, on sam zaś ma krewnych z okolic Lublina i Krasnegostawu. - W Ameryce czułem się trochę odizolowany od świata. I tak po prostu stałem się związany z Polską. Opowiadałem wiele o moim polskim dziedzictwie i moim nowym filmie, który sam wyreżyserowałem, i w którym zagrałem. Są w nim wątki biograficzne. "A Real Pain" jest w całości kręcony tutaj, w Polsce - powiedział o swoim wystąpieniu na Impakcie.
Eisenberg w jednym z poprzednich wywiadów zdradził, że ma polski numer ubezpieczenia społecznego. Na tym się nie kończy. Gwiazdor ma już swój numer PESEL. - Teraz tylko czekam, aż dostanę obywatelstwo - dodał.
- Bardzo czuję związek z tym krajem. Uważam, że historie Żydów i Polaków są ze sobą splecione. Myślę, że obecnie jest źle przedstawiana przez wielu amerykańskich Żydów. Chciałbym pomóc w naprawie relacji polsko-żydowskich. Ten film to robi. A jeśli ja mogę być pomocny w inny sposób, to chciałbym to zrobić. Chciałbym mieć polskie obywatelstwo, aby moja żona i mój syn mogli tu spędzać więcej czasu ze mną - powiedział Eisenberg.
"A Real Pain" - jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów
Film "A Real Pain" będzie miał premierę na festiwalu Sundance, na kinową dystrybucję trzeba jeszcze poczekać. Z pewnością będzie jeszcze o nim głośno. Sam Eisenberg mówi o plotkach dotyczących możliwej nominacji Kierana Culkina (w filmie gra jego brata) do Oscara za tę produkcję.
Kogo jeszcze zobaczymy w filmie? W obsadzie znalazła się m.in. Jennifer Grey, aktorka, którą doskonale znacie z roli Babe w "Dirty Dancing". Aktorka jakiś czas temu na swoim instagramowym profilu udostępniła wideo, w którym Eisenberg opowiada o kulisach kręcenia filmu w Polsce i pokazuje zdjęcia z naszego kraju.
- Duża część tego filmu opiera się na prawdziwej historii mojej rodziny. Nawet nakręciliśmy jedną ze scen w mieszkaniu, z którego moja rodzina uciekła w 1938 r. Oto kilka miejsc, które odwiedziłem w trakcie mojej pierwszej podróży do Polski w 2007 r., które posłużyły nam 15 lat później za lokacje do naszego filmu - mówi Amerykanin w nagraniu i pokazuje zdjęcia, na których widać szare blokowiska, pola, bar mleczny, który dobrze pamięta czasy PRL-u, zjazd z drogi na Krasnystaw i kilka ujęć z miasta. Można wypatrzeć też kilka zdjęć, które wydają się zrobione w Państwowym Muzeum na Majdanku, które znajduje się niedaleko Krasnegostawu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: