Jest hitem na Netfliksie, ale nigdy nie oglądajcie go z dziećmi
Po minionym weekendzie w topce Netfliksa w Polsce znajduje się m.in. serial "Kaos", jedna z najbardziej intrygujących produkcji tego roku. Macie ochotę obejrzeć? Na pewno nie róbcie tego z dziećmi.
"Kaos", za którym stoi Charlie Covell, osoba odpowiedzialna także za fantastyczne "End of the f** world", to współczesne spojrzenie na mitologię grecką. Zeus, król bogów, to narcyz w samym apogeum kryzysu wieku średniego (w tej roli Jeff Goldblum). Przechadza się po pałacu w swoim welurowym dresie i złotym zegarku, jednym gestem dłoni decydując o być albo nie być śmiertelników na Ziemi. Jego okrutna żona Hera (Janet McTeer) to mściwa i zazdrosna o niego kobieta, która nie odmawia sobie przyjemności z kochankiem, którym z kolei jest Posejdon... Trochę "Dynastia" na Olimpie? Tak, ale pełna przemocy i scen seksu.
"To produkcja niezwykle przewrotna: gdy już czujemy się bezpiecznie i sądzimy, że wiemy 'o czym jest ta gra', okazuje się, że oglądamy rzeczy o o wiele głębszym znaczeniu niż zwykłe kpiny z możnych i bogatych. Bo bardzo szybko pojawia się zemsta, mord, groza. Zobaczycie obrazy, które w ogóle nie nadają się dla niepełnoletnich widzów. Klimat zaczyna się robić gęsty i czarny jak wody Styksu" - pisaliśmy w naszej recenzji.
"Kaos" Netfliksa nie dla dzieci
Ze względu na sceny samobójstwa, przemocy, seksu, palenia tytoniu, spożywania alkoholu i krew na ekranie serial "Kaos" w USA jest klasyfikowany jako produkcja dla dorosłych, jeśli oglądają ją starsi nastolatkowie, powinni to robić pod kontrolą rodziców. Co ciekawe, na polskim serwisie platformy serial ma kategorię "16+".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: