Jim Carrey rzucił się z mostu
Jim Carrey postanowił nie korzystać z pomocy kaskadera podczas pracy nad najnowszym filmem.
W obrazie "Yes Man" grana przez komika postać ma skoczyć na bungee z mostu w Pasadenie. Kiedy dubler przygotowywał się do wykonania zadania, Carrey kazał mu się zatrzymać i sam założył uprząż.
- Naprawdę nie potrzebuję, żeby ktoś robił to za mnie - oświadczył aktor. - Dalej, zróbmy to.
Chociaż członkowie ekipy obgryzali paznokcie ze zdenerwowania, skok przebiegł pomyślnie. Carrey wydawał się być bardzo zadowolony z przygody.
- Człowieku, ta adrenalina! - komentował. - To było, jakby przejechał przeze mnie pociąg towarowy. Nie do wiary. Czuję się teraz jak na haju.
Jim Carrey użyczył niedawno głosu postaci słonia Hortona w animacji **"Horton słyszy Ktosia". Polska premiera filmu odbędzie się 11 kwietnia 2008 roku.