Jim Carrey spełniony w miłości
Jim Carrey wyznał, że u boku Jenny McCarthy czuje się naprawdę szczęśliwy i spełniony.
Aktor spotyka się z modelką od dwóch lat i twierdzi, że związek z McCarthy to cel, do którego dążył przez długi czas.
- W przeszłości żyłem przekonaniem, że każdy musi mieć kogoś, kto go uzupełni - tłumaczy Carrey.
- Waliłem głową w ścianę. Przez długie lata starałem się znaleźć osobę, za którą mógłbym się schować. Nie szedłem krok w krok z kobietą, ale skakałem na jej plecy mówiąc: "Ponieś mnie". Jednak przed dwoma laty nastąpił moment, w którym poczułem się absolutnie szczęśliwy. Nie było żadnej presji wiązania się na stałe. Ten moment to oczywiście chwila, w której poznałem Jenny. Choć niczego mi nie brakuje, nie zamierzam znowu się żenić. Jeśli ktoś ma za sobą dwa małżeństwa, powinien przestać myśleć o kolejnych ślubach.
Jim Carrey użyczył niedawno głosu postaci słonia Hortona w animacji "Horton słyszy Ktosia". Polska premiera obrazu odbędzie się 11 kwietnia 2008 roku.