Joanna Rajkowska: Olbrychski nie rozumie sztuki

Czyn Daniela Olbrychskiego świadczy o niezrozumieniu mechanizmów funkcjonowania dzieła sztuki - uważa artystka Joanna Rajkowska, autorka niedawno eksponowanej w Centrum Sztuki Współczesnej wystawy "Satysfakcja gwarantowana".

_ -Uderzył mnie brak wiedzy Daniela Olbrychskiego na temat mechanizmów działania dzieła sztuki. Jego zachowanie świadczy, że nie zdaje sobie on sprawy czym jest obraz przedstawiony, czym jest wizerunek. Uklańskiemu chodziło o pewien dosadny, bezpośredni przekaz wykorzystujący ikony kultury masowej. Nie można tych dzieł utożsamiać z konkretnymi osobami_- powiedziała Joanna Rajkowska.

Artystka zwróciła uwagę, że Daniel Olbrychski nosił mundur nazisty, kiedy grał w filmach. _ -Wcielał się w postać nazisty i miał do tego dystans. Tymczasem stracił ten dystans wobec fotosów potraktowanych jako dzieła sztuki, które zobaczył w galerii_ - mówiła Rajkowska.

Jej zdaniem zdjęcia z filmów funkcjonują "w płaszczyźnie kultury", są "ikonami kulturowymi" i należą do nas wszystkich. -Nie można utożsamiać tych zdjęć z przedstawianymi przez nie osobami. To nie o Daniela Olbrychskiego czy Jeana Paula Belmondo chodziło Uklańskiemu, ale o pewien stereotyp wizerunku nazisty - tłumaczyła artystka.

Inną cechą, którą wykazał się Daniel Olbrychski jest - zdaniem Rajkowskiej - brak poczucia humoru. -Można tutaj mówić nawet o pewnych naszych cechach narodowych, takich jak właśnie brak poczucia humoru, idiotyczna duma i zarozumialstwo - mówiła.

Joanna Rajkowska uważa, że bardzo dobrze się stało, że wokół czynu Olbrychskiego rozpętała się dyskusja w mediach. -Im więcej się będzie o tym mówiło, tym więcej ludzie będą o tym myśleć. Okazało się tutaj, że sztuka nie jest czymś bezpiecznym. Sztuka analizuje rzeczywistość i ukazuje niebezpieczne strony - powiedziała.

_ - Dla mnie jest to oczywiste, że wystawa Piotra Uklańskiego nie jest nazistowską wystawą. Jest to potworne uproszczenie_ - dodała artystka.(pap/pt)