Jon Voight: 'Nie bałem się podjęcia tego zadania'
Wcielający się w rolę papieża w filmie Jan Paweł II aktor Jon Voight powiedział po czwartkowej premierze tego obrazu w Filharmonii Krakowskiej, że grając papieża-Polaka "włożył wszelki możliwy wysiłek".
Aktor chciał, by "rodacy Jana Pawła II mieli wrażenie, że dobrze i z szacunkiem oddano jego postać".
Voight powiedział, że ogromną radość sprawiło mu to, iż film podobał się metropolicie krakowskiemu abp Stanisławowi Dziwiszowi. Aktor przyznał, że nie obawiał się podjąć wyzwania, którym było wcielenie się w rolę Jana Pawła II.
- Wiedziałem, że sobie poradzę. Na tym polega moja praca - powiedział. - Papież przecież też był aktorem - dodał. ZOBACZ JONA VOIGHTA W ROLI JANA PAWŁA II Zaznaczył, że przygotowując się do roli Jana Pawła II bardzo szczegółowo analizował mowę i gesty papieża, zgłębiał także polską historię.
- Mam wrażenie, że w kilku scenach w filmie wyglądałem naprawdę, jak papież - ocenił z aktor satysfakcją. - Są sceny w filmie bardzo mi bliskie, z którymi wiążą się silne emocje. Na przykład kiedy jestem wśród Polaków, dotykam ich, a dziewczynka wręcza mi kwiaty. Odczuwałem wówczas miłość płynącą od ludzi - powiedział aktor.
Wadowiczanie pokaz filmu przyjęli długą ciszą, a następnie owacją na stojąco. Z kina Centrum, które znajduje się w budynku Sokoła, gdzie Karol Wojtyła występował na tutejszej scenie, ludzie wychodzili wzruszeni.