Jonathan Rhys-Meyers wybiera zdrowe życie

Jonathan Rhys-Meyers przestał pić, po tym jak uzależnił się od ćwiczeń w siłowni.

Irlandzki aktor spędza na treningach dwie godziny dziennie. Twierdzi, że nowy styl życia skłonił go do całkowitego porzucenia niezdrowych zwyczajów. Wierzy również, że rygor ćwiczeń umożliwi mu osiągnięcie sukcesów, których nie mieli podziwiani przez niego Richard Burton i Richard Harris, słynący z rozrywkowego trybu życia.

- Jeśli chcesz zdobyć szczyt, musisz się do tego przyłożyć - powiedział aktor. - Nie można się ciągle uganiać za dziewczynami i bywać na przyjęciach. Już w ogóle nie piję alkoholu, w żadnym przypadku. Moi ulubieni aktorzy: Peter O'Toole, Richard Harris, Richard Burton nigdy nie dali rady wykorzystać całego swojego potencjału. Jak skończę 70 lat to będę mógł sobie na coś takiego pozwolić, ale najpierw muszę osiągnąć to, co sobie zamierzyłem w życiu.

Aktor przestał pić, ale nadal pozostał mu jeden nałóg: palenie. Obawia się jednak, że trudno mu będzie zwalczyć uzależnienie od nikotyny. - Największą przyjemnością dnia jest dla mnie moment kiedy wychodzę po treningu z siłowni i zanim wypiję proteinowego drinka zapalam papierosa - wyjaśnia aktor. - To najlepszy papieros w ciągu dnia.