Powrót ''Szatana''
Nie żałuje, że jego kariera potoczyła się w ten sposób, nie tęskni też za filmem.
- Poza reżyserią odkryłem talenty pedagogiczne. Dlatego największą frajdę dawała mi jednak praca z aktorem. Zwłaszcza wtedy, gdy obsadzałem nieznanego artystę w roli, dzięki której zaczął odkrywać swój zawodowy potencjał. To jest fascynujące. Do dziś spotykam ludzi, którzy mówią: „dziękuję, to dzięki panu”. Spektakle, role przemijają, ale to zostaje- mówił z dumą w "Angorze", dodając, że na ulicy ciągle jest rozpoznawany.
A do "Szatana" wrócił po wielu latach, na scenie - reżyserując przedstawienie oparte na powieści Makuszyńskiego.
- Może niektórzy wrócą z sentymentem, ze swoimi dziećmi, wnukami - mówił w "Gazecie Olsztyńskiej".
Na małym ekranie pojawił się po raz ostatni w 2017 r. w serialu "Belle Epoque” (na zdjęciu).