Julie Walters bez chirurgów plastycznych

Julie Walters wyznała, iż nigdy nie uciekła się do pomocy chirurga plastycznego, aby wyglądać młodziej.

Julie Walters bez chirurgów plastycznych

Co prawda 57-letnia aktorka miała chwile słabości, w których zastanawiała się nad przeprowadzeniem niewielkiego zabiegu, ale ostatecznie zdecydowała się nie poprawiać wyglądu.

- Myślę, że idąc na taki zabieg zawiodłabym siebie - tłumaczy Walters. - Gdybym miała świadomość, że mój mąż jest ze mną tylko dlatego, iż nie mam zmarszczek, jaki byłby sens takiego związku? Nie można powstrzymać upływu czasu. Jeśli lifting byłby warunkiem otrzymania roli, również nigdy bym tego nie zrobiła.

Do tej pory Brytyjka skutecznie dowodziła, że wiek nie jest ani przeszkodą w karierze, ani ujmą dla kobiecości. W 2003 roku pojawiła się u boku Helen Mirren w komedii "Dziewczyny z kalendarza", w której grupa pań w dojrzałym wieku gromadzi pieniądze na szczytny cel, pozując nago do kalendarzowych zdjęć.

Tego lata będziemy mogli zobaczyć Julie Walters w filmie "Harry Potter i Zakon Feniksa", którego premiera przewidziana jest na 27 lipca.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)