Wszystko dzięki Jerzemu Grotowskiemu...
- Nie wiedziałam nic o teatrze. Widziałam może z jedną sztukę. Rodzice wzięli mnie na kilka musicali – opowiadała Allen. Ale już wkrótce, dzięki zaprzyjaźnionemu reżyserowi, miała poznać tę branżę od podszewki.
- Zabrał mnie na sztukę, którą jego nauczyciel, Jerzy Grotowski, wystawiał właśnie w Filadelfii. W sztuce występowało 7 czy 8 polskich aktorów, mówili w swoim języku. Sztuka trwała 1,5 godziny, ale zanim się skończyła, byłam zupełnie inną osobą. Powiedziałam: „Nie wiem, co właśnie zobaczyłam, ale chciałabym się dowiedzieć o tym czegoś więcej”.