Karol III – sprawny menadżer czy przestarzały monarcha? Zaglądamy za kulisy koronacji i rządów nowego króla

Dwa dokumenty bezpłatnej platformy ARTE.tv pokazują od kulis koronację i pierwsze dni rządów Karola III. Jak ułożą się jego relacje z Harrym i Meghan, czy zmodernizuje monarchię, a przede wszystkim czy zapłaci podatek od spadku po mamie?

Źródło zdjęć: © materiały partnera

Dostać nową pracę w wieku 75 lat to nie jest oczywista sprawa. A to właśnie spotkało księcia Karola, który zamienił wcześniejszą posadę zwykłego Księcia Walii na stanowisko króla Karola III. Patrząc na pierwsze godziny w nowej pracy, każdy z nas mógłby powiedzieć: też bym tak potrafił. Do nowych obowiązków króla należały bowiem: przejażdżka pozłacaną karocą po ulicach Londynu, machanie do poddanych z balkonu, oglądanie przelotu lotnictwa RAF, a wcześniej, w Opactwie Westminsterskim, całowanie Biblii, przebieranie się w coraz to inne szaty oraz przyjęcie dwóch bereł i korony. Znośna, może nieco irytująca praca, kiedy musisz czekać w karocy przed opactwem na całą rodzinę, a ci się jak zwykle spóźniają.

500 spotkań rocznie za…

Ale z tym, że to takie łatwe, to tylko pozory. Karol został przecież głową monarchii konstytucyjnej. To oznacza niezliczoną liczbę spotkań z poddanymi, politykami, biznesmenami, ważnymi osobami na całym świecie. W dokumencie ARTE.tv "Metamorfozy monarchy" pada liczba ponad 500 spotkań rocznie, które musi odbyć. Dostaje za to jednak wynagrodzenie w okolicach 612 mln funtów rocznie. Coś za coś.

Ogólnie wartość króla Karola III szacuje się na 1,6 mld funtów. Ta suma to wartość jego konta bankowego, posiadłości (i ich wynajmu), samochodów, koni i oczywiście królewskich klejnotów oraz niezliczonych inwestycji. Czy tak zamożna osoba, która w zasadzie od dziecka była "wiecznym następcą tronu" (podczas gdy rządziła jego matka), wypełniając książęce obowiązki, otoczona służbą, ma w sobie miejsce na zwykłe ludzkie uczucia? Czy wie, co to miłość? Co łączy bajecznie bogatego króla Karola z przeciętnym panem i panią Smith mieszkającymi po sąsiedzku?

Nigdy nie byłem nikim innym

Dokument ARTE.tv stara się dotrzeć do Karola jako człowieka. Dlatego wypowiadają się w nim nie tylko dziennikarze i historycy, ale także osoby, które poznały go na studiach czy później – można powiedzieć jego znajomi. Starają się oni rzucić nowe światło na życie Charlesa.

Ile jest więc zwykłego człowieka w królu? W dużej mierze bycie monarchą to bowiem teatr – koronacje, uroczystości, gale, polowania – a król jest aktorem, który gra narzuconą mu rolę. Zapytany kiedyś, czy podoba mu się ta rola, Karol miał odpowiedzieć: – Przecież nigdy nie byłem nikim innym.

Film na platformie ARTE.tv stara się więc pokazać ludzkie emocje "aktora" zamkniętego w złotej klatce bogactwa i służby. Przypomina, że jako dziecko czuł się zaniedbywany, bo z matką – królową Elżbietą II – widywał się głównie na audiencjach. Później trafił do Cambridge. Już wtedy, jako "zwykły" student, był śledzony przez poważne media i tabloidy.

Dokument przypomina jego burzliwy, zakończony tragicznie związek z księżną Dianą oraz romans, zakończony małżeństwem, z Kamilą. Ta "trzecia osoba w małżeństwie" została właśnie królową. Czy poddani już wybaczyli tej parze ich romans za plecami Diany?

Jakby dramatów było mało, dokument pokazuje też skomplikowaną relację ojca z synami, próbującą wyjść poza relacje Król – kolejny arystokrata w kolejce do tronu. Jeśli jednak stosunki z Williamem i Kate jakoś się układają, to na pewno nie można tego powiedzieć o relacji Karol – Harry i Meghan. Harry wypisał się z rodziny królewskiej, rezygnując z potencjalnego tronu, a tuż po koronacji szybko wrócił do żony do Los Angeles. Wydał też książkę "Ten drugi", w której ujawnił wiele sekretów swojej rodziny. Jedna z osób wypowiadających się w dokumencie ARTE.tv ocenia brutalnie: – Harry to anioł zemsty, kontynuujący dzieło matki.

Cały dokument do zobaczenia tutaj:

650 milionów spadku i ani pensa podatku

To jeszcze nie koniec, bowiem o "royalsach" można opowiadać w nieskończoność. Platforma ARTE.tv przygotowała drugi, równie ciekawy film, o świeżo koronowanym królu – "Koronacja Króla Karola III". Jeśli pierwszy zajmuje się postacią samego Karola, to kolejny analizuje, jak jego rządy będą przyjęte przez poddanych. Czy Karolowi III uda się unowocześnić monarchię? Czy będzie w stanie przekonać mieszkańców Zjednoczonego Królestwa, że rodzina Windsorów wciąż jest przydatna? A może to, co ekscytowało Anglików w latach 50. i 60. XX w. teraz może już wzbudzić tylko wzruszenie ramion, bo tak naprawdę rodzina królewska traci na znaczeniu?

Koronacja przyciągnęła przed telewizory 20 mln obywateli Wielkiej Brytanii (pogrzeb Elżbiety II oglądało 29 mln widzów). W całym kraju odbyło się ok. 67 tys. sąsiedzkich przyjęć czy imprez na ulicach, przed domami, w ogródkach. Sama koronacja wywołała więc spore emocje. Ale co dalej? – pyta dokument ARTE.tv.

Siłą programu jest oddanie głosu wszystkim stronom. Dziennikarze docierają do wiernych rojalistek, które zbierają wszelkie pamiątki, kubki i bibeloty związane z rodziną królewską oraz potrafią nocami koczować przed Pałacem Buckingham w oczekiwaniu na paradę. Z drugiej strony jest organizacja "Republika", która walczy, by Wielka Brytania przestała być monarchią, a rodzina królewska przestała żyć na koszt podatnika brytyjskiego.

Co ciekawe, członkowie "Republic", w tym ich szef, Graham Smith, zostali aresztowani przez policję, gdy protestowali w czasie koronacji na ulicach Londynu. W dokumencie ARTE.tv Smith pyta, jak to możliwe, że Karol III, który dostał 650 mln funtów w spadku po mamie, nie zapłacił ani pensa podatku, skoro wszyscy inni muszą płacić.

Koniec końców wracamy więc do pieniędzy. Jak przypomina dokument ARTE.tv Karol stanął na czele sporej rodzinnej korporacji, której jest menedżerem.

Z jednej strony mamy więc teatr, na pewno widowiskowy i zapierający dech w piersiach, oraz wieczną pożywkę dla paparazzich. Z drugiej pojawiają się pytania, czy ktoś, kto jest wart blisko 2 mld funtów, nie mógłby sam zapłacić za swoją koronację, zamiast zrzucać ten koszt na poddanych?

Cały dokument do zobaczenia tutaj:

Wybrane dla Ciebie