Wyjechała ze strachu
Linda jej wyjazd przeżył bardzo boleśnie, ale wierzył, że ich „związek na odległość” przetrwa, że rozłąka nie wygasi ich miłości. Tymczasem, jeśli wierzyć plotkom, Chrzanowska wyjechała właśnie ze względu na niego.
- Przestraszyła się tego uczucia do Bogusia. On był bożyszczem kobiet, a ona nie zamierzała się nim z nikim dzielić. Kasia zdawała sobie sprawę, że życie z tak popularnym, świadomym swojej siły i atutów mężczyzną, choć ekscytujące, będzie jednak ryzykowne. Obawiała się, że nie da jej poczucia spokoju i bezpieczeństwa, do jakiego przywykła w rodzinnym domu. Jej tata był opoką i takiego partnera szukała na męża - cytuje „Rewia” słowa przyjaciółki aktorki.
Wreszcie Linda pojechał do ukochanej do Paryża, ale na miejscu spotkało go ogromne rozczarowanie. Chrzanowska oświadczyła mu bowiem, że nie tylko nie zamierza wracać do kraju, ale ma też nowego narzeczonego i wkrótce wyjdzie za niego za mąż.