Wyrzekła się ojca
Kate, córka Hawn i Hudsona, przyznawała, że ze swoim biologicznym ojcem nie ma praktycznie kontaktu – prawdziwym tatą był dla niej zawsze parter mamy, Kurt Russell.
Nie kryła, że ma żal do rodzica, ale za to zawsze mogła liczyć na mamę, kobietę „od której nauczyła się najwięcej” i dzięki której stała się tym, kim jest.
Bill Hudson, atakowany przez prasę, dopiero wiele lat później zabrał głos, próbując wytłumaczyć swoje zachowanie.
Twierdził, że to wszystko wina Hawn, która uniemożliwiła mu kontakty z dziećmi i wychowała je na „rozpieszczone bachory”.