Kate Hudson w szponach zwierzęcej energii
Kate Hudson ma problem z pogodzeniem się z koncepcją monogamii.
Aktorka, która ma za sobą małżeństwo z muzykiem Chrisem Robinsonem, przyznaje, że dochowanie wierności w związku nie jest dla niej łatwe.
- Wdałam się kiedyś w kontrowersyjną dyskusję - wspomina Hudson. - Byłam wtedy mężatką. Ktoś zapytał mnie, czy uważam, że monogamia jest możliwa. A ja odpowiedziałam, "Nie, nie wydaje mi się, żebyśmy byli stworzeni do monogamii. Jesteśmy zwierzętami."
- Jeśli reprezentujesz pewien typ osobowości, to nigdy nie minie - dodaje gwiazda. - Rządzi tobą twoja własna energia seksualna.
Hudson dodaje, że jeśli kiedykolwiek zdecyduje się ponownie na długotrwały związek, gotowa jest pracować nad sobą, aby oswoić się z koncepcją wierności jednemu mężczyźnie.
- Okłamywałabym siebie wmawiając sobie, że monogamia będzie łatwa - tłumaczy aktorka. - Ale nigdy nie mogłabym być w związku, który nie byłby monogamiczny. Nie dałabym sobie z tym rady. Nie krzywdzenie drugiego człowieka to priorytet.
Kate Hudson będziemy mogli podziwiać od 6 lutego 2009 roku w komedii "Ślubne wojny".