Braterska pomoc
Dopiero po ukończeniu liceum Carradine wpadł na pomysł, by zostać aktorem i rozpoczął stosowne studia. Porzucił je jednak już po jednym semestrze i wyjechał do Kalifornii, do Davida. Starszy brat wspierał Keitha w jego artystycznych dążeniach, opłacał mu rozmaite kursy, pomógł też znaleźć agenta.
- Nie było między nami rywalizacji - mówił później Keith. - Chociaż zdarzyło się, że walczyliśmy o tę samą rolę w "By nie pełzać na kolanach". Strasznie mi na niej zależało, ale cieszę się, że David ją dostał, myślę, że nikt nie zagrałby tego lepiej.
Bardzo przeżył śmierć brata, którego znaleziono uduszonego w pokoju hotelowym. Początkowo podejrzewano, że popełnił samobójstwo albo został zamordowany. Podczas sekcji biegli stwierdzili jednak, że David, słynący z zamiłowania do niestandardowego seksu, zginął przez przypadek, podczas zabawy erotycznej.