Kibole z maczetami, ustawki w lesie. Polski film podbił świat
Pierwsza część "Furiozy" odniosła gigantyczny sukces. Najpierw w kinach, a potem na Netfliksie. Powstanie drugiej części było tylko kwestią czasu.
"Furioza" to film z 2021 r. Obraz reżyserował Cyprian T. Olencki, a wśród obsady byli Mateusz Banasiuk, Weronika Książkiewicz czy Mateusz Damięcki. Szczególne wrażenie na widzach robił przede wszystkim Damięcki, który do tej roli był ucharakteryzowany jak nigdy dotąd. Łysa głowa, tatuaże, zrobiona forma życia - jako filmowy Golden prezentował się elektryzująco. I między innymi ta metamorfoza przyciągnęła widzów do kin - film w trudnym, bo postpandemicznym czasie zgromadził aż pół miliona widzów. To był drugi najchętniej oglądany polski film w 2021 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Druga Furioza" już się kręci
Kije bejsbolowe, kastety, taśmy bokserskie i ochraniacze na szczęki - Netflix podzielił się fotką rekwizytów z planu zdjęciowego. Prace nad "Drugą Furiozą" ruszyły. "Chuligańska ferajna z Goldenem (w roli Mateusz Damięcki), Mrówką (Szymon Bobrowski), Kaszubem (Wojciech Zieliński) oraz Dziką (Weronika Książkiewicz) na czele ponownie melduje się w Trójmieście!" - przekazała produkcja.
"Powstaje właśnie druga część popularnego filmu 'Furioza' w reżyserii Cypriana T. Olenckiego o losach kibiców z gangsterskimi porachunkami w tle. Film, który zadebiutował w Netflixie zaraz po premierze kinowej i pochłonął widzów serwisu na całym świecie, w kolejnej odsłonie z impetem powróci do historii bohaterów, których życie determinuje wojna o pieniądze i władzę" - dodają w komunikacie.
Jak podawało trojmiasto.pl, w Gdańsku, we Wrzeszczu pojawiły się na murze kolejowym murale z napisami "W tym mieście nie ma miękkiej gry". Choć wyglądało to na twórczość kiboli, był to element scenografii do filmu. Zdjęcia kręcono też przy Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu.
Netflix nie zdradza jeszcze daty premiery "Drugiej Furiozy". Przypomnijmy, że niedługo po sukcesie kinowym, film Olenckiego trafił na Netfliksa, gdzie ponownie zrobił furorę wśród polskich widzów, ale też obejrzeli go internauci ze świata.
"Pewien mądry człowiek kiedyś powiedział mi: jeśli nie masz czym się chwalić, to się nie chwal. Ale jeśli możesz być z czegoś dumny, to bądź. Więc jestem dumny z tego, że 'Furioza' wskoczyła na pierwsze miejsce wśród nieanglojęzycznych filmów oglądanych na Netfliksie od 4 do 10 kwietnia" - napisał wtedy po angielsku Mateusz Damięcki na Instagramie.
Aktor był pod wielkim wrażeniem wyniku, jaki osiągnął film z jego udziałem. Damięcki ujawnił statystki Netfliksa - "Furioza" była łącznie oglądana przez 23,96 mln godzin w 80 krajach. I to w przeciągu czterech dni! Dumny gwiazdor dodał, że drugi film w zestawieniu osiągnął znacznie niższy wynik, poniżej 10 mln godzin (dane z kwietnia 2022 r.).
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: