Niewinne aniołki na haju
„Dzieciaki” to kultowy już film Larry'ego Clarke'a (na zdjęciu) z 1995 roku, który swego czasu odsądzano od czci i wiary ze względu na kontrowersyjne spojrzenie na ówczesną amerykańską młodzież. Sam reżyser niewybrednie zbywał podobną krytykę:
– „Dzieciaki” im się nie podobają, bo to nie żadne wydumane gówno. Dzisiaj każdy pieprzony film pokazuje seks tak samo: facet leży na plecach, a na nim wierzga jakaś lala, którą ten trzyma za cycki. Sztuczne, ugrzecznione pierdoły. Po prostu nie chcemy oglądać naszych małych niewinnych aniołków jak uprawiają seks, jarają trawkę i piją piwo – oburzał się rok po premierze swojego filmu w wywiadzie dla magazynu Art Commotion.
O ironio, prawa do filmu wykupiło Miramax, wówczas komórka... koncernu Disneya.