Zgubna decyzja
W 1939 roku wcielił się w Anzelma Bohatyrowicza w "Nad Niemnem" Wandy Jakubowskiej i Karola Szołowskiego - ale film nigdy nie ujrzał światła dziennego; taśmy zaginęły lub spłonęły podczas wojny.
W tym czasie Samborski, zgodnie z nakazem ZASP-u, zrezygnował z pracy w teatrze i zajął się prowadzeniem kawiarni. Wiosną w 1940 roku, kiedy Igo Sym, kolaborujący z Niemcami aktor, zaprosił go do udziału w "Powrocie do ojczyzny" („Heimkehr”), Samborski wyraził zgodę. Tej decyzji długo miał później żałować.