"Oczy Tammy Faye". Kontrowersyjna ewangelistka czy prawdziwa bizneswoman?

Jedną z faworytek w oscarowym wyścigu, który rozstrzygnie się już za kilka miesięcy, jest Jessica Chastain za rolę w filmie "Oczy Tammy Faye". Efektowna metamorfoza aktorki przypomniała światu o tytułowej Tammy Faye - najsławniejszej ewangelistce w historii. Kim była nadużywająca maskary i coca-coli chrześcijańska gwiazda amerykańskiej telewizji?

Tammy Faye podczas występu w Las Vegas w 1996 r. oraz 11 lat później, żegnając się z widzami
Tammy Faye podczas występu w Las Vegas w 1996 r. oraz 11 lat później, żegnając się z widzami
Źródło zdjęć: © Getty Images
Piotr Grabarczyk "Grabari"

Tammy Faye urodziła się w 1942 r. w International Falls w stanie Minnesota w Stanach Zjednoczonych. Była dzieckiem pary chrześcijańskich kaznodziejów, ale tuż po jej narodzinach doszło do rozwodu rodziców. W tych kręgach rozwódki nie były dobrze widziane, więc Rachel, matkę Tammy, spotkał swoisty środowiskowy ostracyzm, czego oczywiście nie można już było powiedzieć o jej byłym mężu. To nie sprawiło jednak, że kobieta odeszła od wiary.

Wręcz przeciwnie. Wychowała córkę na oddaną chrześcijankę, która wierzyła w boską opatrzność i nieomylność. Na studia młodziutka Tammy wybrała North Central University w Minneapolis, prywatną chrześcijańską uczelnię, co w jej biografii jest kluczowym momentem. To właśnie tam poznała swojego przyszła męża Jima Bakkera.

Tammy i Jim okazali się duetem idealnym. On charyzmatyczny kaznodzieja, ona przebojowa showmanka z zapadającym w pamięć wokalem. Podróżowali po Ameryce, głosząc nauki Chrystusa, ale mieli apetyt na zdecydowanie więcej. Bakkerowi marzyła się bowiem chrześcijańska sieć telewizyjna.

Początki były skromne i mogłoby się wydawać, że mało obiecujące. W 1966 r. małżeństwo nawiązało współpracę z CBN (od Christian Broadcasting Network, ang. Chrześcijańska Sieć Nadawcza), gdzie prowadzili program dla dzieci "Come On Over", w którym krzewili chrześcijańskie wartości z pomocą kukiełek. Show przyczynił się do wzrostu oglądalności stacji, która początkowo była liczona jedynie w tysiącach.

To szybko zaowocowało pierwszym chrześcijańskim talk show "The 700 Club" z ich udziałem i było jasne, że Ameryka jest świadkiem narodzin nowych gwiazd. Czasami dosłownie, bo małżeństwo ogłaszało na antenie m.in. narodziny dwójki swoich dzieci. Nie da się być bliżej publiczności.

Tammy Faye z mężem Jimem Bakkerem  poczas jednej z konferencji (Getty Images)
Tammy Faye z mężem Jimem Bakkerem poczas jednej z konferencji (Getty Images) Bettmann

Dekadę później Tammy i Jim mieli już swoją własną stację, a chwilę później całą sieć o wdzięcznym skrócie PTL czyli Praise The Lord (Chwalmy Pana - ang.). Programy z ich udziałem cieszyły się ogromną popularnością i przełamywały tabu. Tammy Faye z miejsca stała się niekwestionowaną gwiazdą telewizji, idealnie skrojoną pod tamtejszy rynek i spragnionych chrześcijańskich treści odbiorców.

Ekscentryczne stroje, mocny makijaż z charakterystycznymi rzęsami niemal dotykającymi czoła i przede wszystkim bijąca od niej dobroć, nierzadko wzbudzająca kontrowersje. Tammy wierzyła, że Bóg kocha i wybacza wszystkim, nie trzymała się kurczowo dogmatów i biblijnego słowa. Jeśli miała ochotę zaprosić na wywiad geja zakażonego HIV, robiła to. Mimo sprzeciwu chrześcijańskich radykałów.

Gdy jej ciekawość wzbudziły implanty wspomagające erekcję, zapraszała na wizję eksperta, która wyjaśniał rozmodlonej publiczności, jak przywrócić wiarę w udany seks. Oczywiście małżeński. Jej mąż tymczasem skupiał się na finansach, a jednym z ważniejszych punktów każdego programu w PTL była prośba do widzów o wsparcie, kończona zawsze gromkim "Bóg was kocha, on naprawdę was kocha!".

A skoro kocha, to oczywiście wspiera inicjatywę przekazywania środków na rozwój stacji i projektów z nią związanych, jak choćby budowę Heritage USA,czyli chrześcijańskiego parku rozrywki, który szybko stał się jednym z najpopularniejszych miejsc tego typu w Ameryce, tuż obok Disneylandu i Disney World.

"Chcieliśmy, aby chrześcijaństwo było pełne zabawy i radości. Sądzę, że byliśmy pierwszymi osobami, które dodały mu rozrywki. Religia jest nudna, ale Jezus nie!" - podkreślało zgodnie małżeństwo.

Tammy Faye z mężem Jimem Bakkerem oraz z gościem ich autorskiego programu telewizyjnego "People That Love", 1986 r.  (Getty Images)
Tammy Faye z mężem Jimem Bakkerem oraz z gościem ich autorskiego programu telewizyjnego "People That Love", 1986 r. (Getty Images) Bettmann

Szacuje się, że u szczytu popularności PTL, wierni wpłacali Bakkerowi aż milion dolarów tygodniowo, a on składał kolejne obietnice, na co przeznaczy te pieniądze - mowa była bowiem o zawrotnych kwotach rzędu kilkuset milionów.

Z dotrzymywaniem tych obietnic bywało różnie. Dało się natomiast zauważyć, że Tammy i Jim zaczynają żyć na poziomie hollywoodzkich gwiazd i niespecjalnie biorą sobie do serca nauki Jezusa o odejmowaniu sobie od ust. Plotkowano o złotych zlewach w łazience i domku dla psów wyposażonym w klimatyzację.

Na trop niegospodarności i możliwych przekrętów wpadł dziennikarz lokalnej gazety "The Charlotte Observer", ale nie spodziewał się nawet, że w toku śledztwa czeka na wszystkich prawdziwa bomba. W 1987 r. ujawniono, że z pieniędzy organizacji wypłacono ponad ćwierć miliona dolarów, aby kupić milczenie niejakiej Jessiki Hahn, która oskarżyła Jima Bakkera o gwałt. Choć kaznodzieja gorąco zaprzeczał zarzutom, skandal pociągnął go na dno.

Aktorka Jessica Chastain jako Tammy Faye (Instagram)
Aktorka Jessica Chastain jako Tammy Faye (Instagram)

Tammy wspierała męża, płacząc na wizji i podczas wywiadów, ale nawet jej pełna dobra twarz nie była w stanie nic zrobić, gdy w 1989 r. Bakker został skazany na 45 lat więzienia za oszustwa finansowe. Trzy lata później, gdy Jim odsiadywał już wyrok, Tammy wystąpiła o rozwód. W międzyczasie sieć PTL ogłosiła bankructwo.

Dla uwielbianej przez miliony Amerykanów Tammy zaczął się trudny czas, który tak naprawdę nigdy się już nie skończył. Skompromitowana przez męża gwiazda próbowała odbudować swoje życie i karierę, niestety bezskutecznie.

Pod koniec 1993 r. poślubiła dewelopera Roe Messnera, z którym zamieszkała na przedmieściach Charlotte w Północnej Karolinie. Ich szczęście nie trwało długo, bowiem zaledwie trzy lata później mężczyzna trafił do więzienia za przestępstwa finansowe. Można powiedzieć, że dobroduszna Tammy miała swój typ.

Jej powrót do chrześcijańskiej telewizji był niemożliwy. Rozwódka, ponownie zamężna, nie miała szans na wsparcie ze strony swojej społeczności i - pamiętając o tym, co spotkało jej matkę - historia zatoczyła smutne koło. Miała jednak swoje drugie, świeckie oblicze. Postanowiła spalić za sobą wszystkie mosty, decydując się na poprowadzenie "The Jim J. and Tammy Faye Show" z wyoutowanym gejem Jimem Bullockiem.

Tammy Faye była niekwestionową gwiazdą telewizji (Getty Images)

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6] Gregg DeGuire

"Nikogo nie oceniam i nie wkładam do szufladek. Wszyscy powstaliśmy z tej samej gliny, a Bóg nie tworzy śmieci" - tłumaczyła swoje wsparcie dla społeczności LGBT+.

Program zbierał wprawdzie dobre recenzje, ale szybko zniknął z anteny. Dostrzegająca pozytywy w każdej sytuacji Tammy nie traciła werwy i starała się podbić Hollywood, spotykając się z producentami i włodarzami największych telewizji i przedstawiając im swoje pomysły. Te jednak nie spotykały się z większym entuzjazmem, a jej gwiazda, mimo gościnnych występów w popularnych talk-showach i serialach, zaczęła przygasać.

Podobnie jak jej zdrowie. W 1996 r. zdiagnozowano u niej raka jelita grubego. Pod koniec tego samego roku oświadczyła, że nowotwór jest w remisji. Niestety, kłopoty ze zdrowiem regularnie się nasilały, a rak nie dawał o sobie zapomnieć. W 2004 r. Tammy ujawniła, że ma raka płuc i podda się chemioterapii. Wieloletnia walka z chorobą była dokumentowana w telewizji, a gwiazda zapewniała, że ostatecznie ją wygra. Choć jej stan regularnie się pogarszał.

Tammy Faye odeszła jak na prawdziwą gwiazdę przystało. Dwa dni przed śmiercią 18 lipca 2007 r. ważąc niecałe 30 kg, celebrytka pojawiła się w programie "Larry King Live", aby w ten sposób pożegnać się z publicznością. Mimo śladu, który długotrwała chemioterapia i nowotwór pozostawiły na jej ciele i wyglądzie, Tammy nie zrezygnowała ze swojego charakterystycznego, mocnego makijażu. Pytana przez gospodarza show, czy jest pewna, że pójdzie do nieba, odpowiedziała bez zastanowienia: "Oczywiście!".

Tammy Faye  z drugim męzem Roe Messnerem podczas programu "Larry King Live", 2007 r. (CNN, screen wideo)
Tammy Faye z drugim męzem Roe Messnerem podczas programu "Larry King Live", 2007 r. (CNN, screen wideo)
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)