Historie, w które trudno uwierzyć
W wywiadzie dla Gazety Wyborczej, Sylwester Latkowski tłumaczył, dlaczego zdecydował się nakręcić film i napisać książkę. "Zaczęły się do mnie zgłaszać osoby związane ze sprawą Leszka K., zarówno poszkodowani, jak i ci oskarżeni w tej sprawie" - powiedział twórca.
"Opowiadali historie, w które trudno uwierzyć. Myślałem, że minęły czasy, o których kiedyś premier Leszek Miller powiedział, że Skarżysko to miasto, gdzie władza skumplowała się z mafią. A były poseł Henryk Długosz, odwiedzając je, dla własnego bezpieczeństwa zabierał ze sobą broń" - dodał.
"Potem dostawałem sygnały od wkurzonych policjantów, że ich szefowie bratają się z miejscowymi politykami, biznesem. Nie ma lepszego przykładu, czym jest mafia w Polsce: układy na dole sięgające góry" - opowiedział Latkowski. Co ciekawe, autor podejrzewał, że w stosunku do niego policja rozpoczęła działanie operacyjne. Kiedy dowiedział się, że jest śledzony, postanowił zgłosić sprawę do Komendy Głównej oraz publicznie poinformować o pracy nad książką i filmem.