Kowboje i obcy pokonali Smerfy
Filmy "Kowboje i obcy" oraz "Smerfy" przyciągnęły podczas minionego weekendu najwięcej widzów w USA. Minimalnie większym zainteresowaniem cieszyła się produkcja science fiction w reżyserii Jona Favreau.
Filmy *"Kowboje i obcy" oraz "Smerfy" przyciągnęły podczas minionego weekendu najwięcej widzów w USA. Minimalnie większym zainteresowaniem cieszyła się produkcja science fiction w reżyserii Jona Favreau.*
W niedzielę konkurujące studia Universal i Sony twierdziły, że ich nowe filmy zrobiły na otwarciu po 36,2 miliona dolarów każdy. Kiedy jednak w poniedziałek spłynęły faktyczne dane ze sprzedaży biletów, okazało się, że obraz "Kowboje i obcy" zarobił 36,4 miliona dolarów, podczas gdy opowieść o niebieskich skrzatach "zaledwie" 35,6 miliona dolarów.
Ekranizacja komiksu Freda Van Lente i Andrew Foleya przedstawia historię starć pomiędzy kowbojami i Apaczami na terenie dzisiejszej Arizony. Sprawy przyjmują nieoczekiwany obrót, kiedy na terytorium walk lądują dysponujący zaawansowaną technologią kosmici. Na ekranie podziwiać można Daniela Craiga, Harrisona Forda i Olivię Wilde. Za reżyserię odpowiada Jon Favreau.
Tymczasem "Smerfy" ukazują losy popularnych skrzatów, które zostały przeniesione we współczesne amerykańskie realia, dokładnie do Nowego Jorku. Obraz stanowi połączenie gry aktorskiej i grafiki komputerowej. W ludzkiej obsadzie znaleźli się m.in. Jayma Mays i Neil Patrick Harris. Animowanym postaciom głosu użyczyli natomiast George Lopez, Jonathan Winters i Alan Cumming. Ponadto Anton Yelchin dubbinguje postać smerfa Fajtłapy, Fred Armisen - Mądrali, John Oliver - Próżniaka, a Kenan Thompson - Chciwka , Hank Azaria - Gargamela a Katy Perry - Smerfetki.