Trzecia, ale nie ostatnia
Krystyna Królówna i August Kowalczyk poznali się na planie "Chłopów", którzy najpierw pojawili się jako serial telewizyjny (1971-1972), a rok później trafili na wielki ekran. On był już wtedy po pięćdziesiątce i dwóch rozwodach. Ona była 18 lat młodsza i początkowo wcale nie skradła serca starszemu koledze z pracy.
Kowalczyk przyznał jednak po latach, że Królówna "urzekała" i "trudno było od niej oderwać oczy". Musiały jednak minąć dwa lata, zanim ich relacja zawodowa przerodziła się w miłość. Matka aktora nie zaaprobowała nowej synowej, ale przez dekadę żyło im się wspaniale. Niestety trzecia żona Kowalczyka również nie okazała się tą jedyną.