Kulisy kultowej sceny "Titanica". Kate Winslet zszokowała widownię
Kate Winslet po 27 latach od premiery "Titanica" zdradziła kulisy słynnej sceny z drzwiami, która do dziś budzi emocje. Na spotkaniu z dziennikarzami odniosła się do finałowego momentu filmu, w którym Jack, grany przez Leonarda DiCaprio tonie.
Scena, w której Rose (Kate Winslet) leży na drzwiach, pozostawiając Jacka w wodzie, od lat budzi emocje. Fani zastanawiali się, czy była możliwość, aby Jack mógł zmieścić się obok Rose i przeżyć. Doszło do tego, że reżyser James Cameron przygotował dokument, by to sprawdzić. Teraz wyszły kolejne szczegóły, dotyczące tej sceny.
Winslet wyznała, że w rzeczywistości woda była bardzo płytka, sięgała jedynie do pasa. - To było dość niezręczne - powiedziała podczas sesji pytań i odpowiedzi promującej jej nowy film "Lee". Aktorka wyjaśniła, że podczas kręcenia musiała kilkukrotnie wchodzić i wychodzić z wody, by skorzystać z toalety. - Woda sięgała do pasa. Leo, niestety, musiał wtedy klęczeć - dodała Winslet. Wywołało to szok wśród publiczności zgromadzonej na pokazie w Nowym Jorku. Winslet zdradziła też, że podczas ostatnich 22 minut wszyscy byli "całkowicie zalani" dźwiękiem szumu wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W produkcji, uważanej dziś za kultową, mogły wystąpić Gwyneth Paltrow lub Winona Ryder, ale ostateczna decyzja padła na Kate. James Cameron wyjaśnił to Variety: - Miała w sobie iskrę życia i pewność siebie.
Obecnie Kate Winslet promuje film "Lee. Na własne oczy", który opowiada historię Lee Miller, korespondentki wojennej, która dokumentuje koszmary drugiej wojny światowej. Aktorka na spotkaniach z dziennikarzami określa swoją postać jako symbol odwagi.
Jedno jest pewne: po 27 latach od premiery "Titanica", kulisy kręcenia filmu wciąż fascynują fanów na całym świecie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w "Pingwinie", opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych "guilty pleasures", wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: