Część rodziny Lady Gagi nie miała pojęcia, że gwiazda była ofiarą przemocy seksualnej. Dowiedziała się tego dopiero po tym, jak artystka wystąpiła na gali rozdania Oscarów.
Lady Gaga wykonała na gali piosenkę "'Til It Happens To You" z filmu "Pole walki", nominowaną do Oscara. Na scenie towarzyszyły gwieździe ofiary przemocy seksualnej, a Gaga śpiewała o gwałtach popełnianych na uniwersyteckich kampusach. Piosenkarka sama doświadczyła gwałtu, gdy miała 19 lat, lecz nigdy nie ujawniła tego faktu niektórym członkom swojej rodziny, choćby ukochanej babci i cioci. Obie panie zadzwoniły do niej dzień po ceremonii.
- Nigdy im nie powiedziałam, że sama jestem ofiarą przemocy seksualnej - napisała Lady Gaga w poście opublikowanym na Instagramie. - Wstydziłam się. I bałam. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie tego, co się stało. Jestem katoliczką, wiedziałam, że to było złe, ale myślałam, iż to z mojej winy. Myślałam tak przez 10 lat.
Cały wpis można zobaczyć tutaj.
Gwiazda dodała, że babcia była z niej dumna, bo potrafiła się przyznać do bycia ofiarą przestępstwa seksualnego.
We wrześniu 2014 roku Amerykanka wydała z Tonym Bennettem wspólne dzieło "Cheek to Cheek". Ostatni samodzielny krążek piosenkarki to "Artpop", który miał premierę 6 listopada 2013 roku. Lady Gaga niedawno otrzymała Złoty Glob za rolę w "American Horror Story: Hotel".