Lena Góra w odważnej kreacji. Jej film w końcu wchodzi do kin
Ponad rok od pierwszych pokazów filmu na festiwalu w Gdyni, widzowie będą mogli zobaczyć w końcu w kinach "Imago". Historia o trójmiejskiej alternatywie, relacji z matką i uciekania od szarego systemu może was zaskoczyć.
"Imago" opowiada historię Eli Góry, trójmiejskiej artystki, która kilkakrotnie trafiała do szpitala psychiatrycznego. W rolę główną wciela się Lena Góra, która jest córką prawdziwej bohaterki tej historii. - Była złamana, wiecznie smutna, że nie jest w stanie zapewnić mi normalnego domu rodzinnego. Miała wielką potrzebę stworzenia rodziny i jednocześnie nie umiała jej mieć. Może gdyby trafiła na kogoś bardziej mieszczańskiego niż mój ojciec, malarz, to udałoby jej się znaleźć poczucie bezpieczeństwa i byłoby inaczej? - mówiła aktorka "Wysokim Obcasom".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmy, których nie można przegapić. To będą petardy
Lena Góra na premierze "Imago"
"Imago" to wciągająca, oniryczna i sensualna produkcja, w której nie brakuje odważnych scen. 6 listopada miała miejsce oficjalna premiera filmu w kinach. Na czerwonym dywanie pojawiło się kilka gwiazd, ale to przede wszystkim Lena Góra przyciągała wzrok. Aktorka postanowiła na wyciętą u góry kreację, która odsłaniała jej ramię i dekolt. Idealnie wpisywało się to w klimat "Imago".
- Długo pracowałam nad scenariuszem "Imago", więc gdy z Olgą Chajdas zdecydowałyśmy, że to ja zagram Elę, musiałam tasakiem odciąć wszystkie Leny, które były związane z tym projektem, zanim weszłam na plan. Starałam się podejść do tego zadania w sposób kliniczny, że to czysta postać stworzona na papierze. Ale oczywiście nie było to do końca możliwe, chodzi przecież o moją mamę. Gdy patrzę na swoje dłonie, widzę jej dłonie. Gdy jestem zmęczona i spojrzę w lustro, widzę jakby ją. Trudno, aby ta gra nie stała się trochę psychodeliczna - mówiła aktorka w rozmowie z WP Film.
Bez ogródek dodawała w rozmowie z nami: - Gdy innym okiem zobaczyłam postać Eli, to skumałam, dlaczego była przerażona, gdy zaszła w ciążę, a mimo to dalej chlała i ćpała. Skumałam, że w psychiatryku było jej fajniej niż na imprezach. Skumałam, że wychodząc z takiej rodziny, była właśnie taka, a nie inna. Gdyby wszyscy potrafili spojrzeć na swoją mamę i swojego tatę jak na zwykłych ludzi, a nie osoby, które powinny zachowywać się w określony przez społeczeństwo sposób, bo jak nie to są potworami, to zadziałyby się niesamowite rzeczy.
Film w reżyserii Olgi Chajdas można oglądać w kinach w szerokiej dystrybucji od 8 listopada. Zobaczycie tam przede wszystkim kadry z Trójmiasta - stare miasto w Gdańsku czy plaże Gdyni. W obsadzie u boku Leny Góry znaleźli się Mateusz Więcławek, Michał Balicki, Bogusława Schubert czy Wacław Warchoł.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o "Napadzie" na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej "Planecie samotności" i zachwycamy się nowym serialem Max, "Franczyza". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: