Leniwy Mel Gibson

Mel Gibson zaprzeczył plotkom o swoim powrocie do aktorstwa, twierdząc, że najchętniej w ogóle nic by nie robił.

50-letni gwiazdor przestał grać, żeby stanąć po drugiej stronie kamery.

- Nie zanosi się na to, że nagle wskoczę przed kamerę i zatańczę - mówi aktor. - Nie mówię, że nie chcę, ale po prostu dawno tego nie robiłem. Kiedy byłem młodszy zastanawiałem się, co by się stało, gdybym już więcej nie pracował. Wtedy dochodziłem do wniosku, że byłoby to straszne, ale dzisiaj myślę, że mógłbym w ogóle nie pracować.

29 grudnia tego roku będzie miał premierę najnowszy film w reżyserii Mela Gibsona, "Apocalypto".

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)