Sztuka splotła się z życiem
Niedługo po rozstaniu Teleszyński poznał Irenę Szczurowską (na zdjęciu) - kobietę będącą całkowitym przeciwieństwem Jachiewicz.
Była starsza, dojrzała, silna, miała też niemałe doświadczenie zawodowe, imponujące młodszemu chłopakowi marzącemu o wielkiej karierze.
I choć Szczurowska była mężatką, nie zdołała oprzeć się urokowi Teleszyńskiego. Możliwe, że ich romans skończyłby się równie szybko, jak się zaczął, że byłaby to tylko przelotna miłostka, gdyby w teatrze nie obsadzono ich w rolach kochanków.
- Kolejny raz sztuka splotła się z życiem - mówił jeden z ich znajomych. - Na scenie rozpaliło się wielkie uczucie, a za kulisami wybuchł skandal.