Zmiana planów
Liam Neeson pochodzi z religijnej rodziny, uczęszczał do katolickiej szkoły - i przez pewien czas rozmyślał nawet nad pójściem do seminarium. Porzucił jednak plany zostania księdzem na rzecz kariery aktorskiej; a kiedy skupił się na filmie, religia zeszła na drugi plan.
Wszystko zmieniło się po śmierci jego żony - aktor wyznawał, że stracił sens życia i to właśnie religia pomogła mu się uporać z traumą.
A konkretnie film "Milczenie" (na zdjęciu), który dla Neesona okazał się ważnym przeżyciem duchowym i na dobre zmienił jego światopogląd.