Niespodziewana wizyta
Młode lata spędziła w Porta Vigenta, jednej z prowincji Mediolanu, na farmie. I chociaż jej rodzinie się nie przelewało, twierdziła, że miała "cudowne dzieciństwo".
Jako nastolatka zatrudniła się w cukierni. Pewnego dnia do sklepu zawitał Luchino Visconti, reżyser i scenarzysta w towarzystwie znanego aktora Giorgio De Lullo.
- Nie wiedziałam, kim są - przyznawała Bose. - Visconti powiedział mi: "Powinnaś grać w filmach".
Wówczas jednak uznała, że żartuje i wcale nie myślała o aktorskiej karierze.