Trwa ładowanie...
29-06-2000 02:00

Lwy na planie filmu "Quo Vadis"

Lwy na planie filmu "Quo Vadis"
d3q5krb
d3q5krb

W rzymskim amfiteatrze wzniesionym na stadionie "Warszawianki" rozpoczął się kolejny etap zdjęć do filmu "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza. Wcześniej - od 8 maja do 18 czerwca - w Tunezji i we Francji - nakręcono 30 procent materiału.

W najbliższych dniach zrealizowane zostaną najtrudniejsze i najbardziej widowiskowe sceny - ukrzyżowanie chrześcijan, walki gladiatorów, a także sceny z udziałem lwów i byka, którego poskromi Ursus (Rafał Kubacki)
. W scenach realizowanych w amfiteatrze wezmie udział ponad 1000 statystów.

"Przez najbliższe dwa tygodnie stadion z amfiteatrem zostanie zamknięty, także dla mediów. Tego wymagają względy bezpieczeństwa. Przebywa tam stale 13 lwów, które wychowały się wprawdzie w niewoli, ale bywają agresywne i nerwowo reagują na otoczenie. Podczas zdjęć z lwami, które właśnie się rozpoczęły, nawet reżyser chowa się do boksu. Jedna kamera ukryta jest w klatce, druga - za szklaną ścianką i tylko czeski treser porusza się swobodnie po arenie. Wbrew pogłoskom nie stosujemy wobec zwierząt żadnych środków uspakajających" - powiedział PAP drugi reżyser Krzysztof Szmagier.

Do najtrudniejszych scen, jakie przyjdzie niebawem nakręcić, Szmagier zaliczył m.in. walkę Ursusa z turem germańskim, do którego przywiązana jest filmowa Ligia (Magdalena Mielcarz). Rafał Kubacki nie obawia się pojedynku z walczącym ponad tonę bykiem. "Tura powalę, a jeśli się czegoś obawiam, to tego by Ligii w czasie trudnego ujęcia nic się nie stało. Walka ma być bowiem autentyczna, reżyser wykluczył jakiekolwiek triki" - mówił mistrz świata w judo.

d3q5krb

Byk-aktor wabi się Toro i waży prawie 1400 kg. "Nigdy w życiu nie widziałem większego. Przed 5 laty został kupiony do filmu 'Ostatni rozdział' i od tamtej pory jest w moim posiadaniu" - powiedział właściciel byka Jacek Kadłubowski.

Dodał, że Toro wywodzi się ze specjalnej rasy, hodowanej od kilku stuleci tak, by wyeliminować agresję. "Toro na codzień traktowany jest jak koń, daje się dosiadać. Podczas wspomnianej sceny będzie miał przymocowane do grzbietu specjalne siodło, na którym umieszczona zostanie Ligia, opadająca głową w dół. Magdalena Mielcarz ma dublerkę, mistrzynię Polski w ujeżdżaniu, instruktorkę w klubie jezdzieckim" - opowiada Kadłubowski.

Jerzy Kawalerowicz nie ukrywa zadowolenia z przebiegu realizacji filmu. Reżyser tryska na planie niespożytą energią. Jest też usatysfakcjonowany grą aktorów. "Chcę stworzyć film, który będzie bliski Sienkiewiczowi i który będzie miał także wartość estetyczną i filozoficzną" - podkreśla.

Zdjęcia do filmu "Quo Vadis" mają się zakończyć 18 pazdziernika

d3q5krb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3q5krb