Madonna chce być Jezusem
Madonna wyzna ła, że chce być. przywódcą duchowym.
Piosenkarka, która wywołała obyczajową burzę występując podczas ostatniej trasy powieszona na lustrzanym krzyżu, twierdzi, że chce być Jezusem naszych czasów.
- Chrystus nauczał, aby miłować bliźniego, jak samego siebie - tłumaczy królowa popu. - Tymczasem wokół nas jest wielu ludzi w potrzebie. Wiele osób zapewne twierdzi, że moje występy na krzyżu służyły jedynie wzbudzeniu kontrowersji, jednak nie o taki efekt mi chodziło. Chciałabym być Gandhim, Martinem Lutherem Kingiem i Johnem Lennonem w jednej osobie. I to za życia.
29 stycznia ukazało się koncertowe wydawnictwo gwiazdy, "The Confessions Tour".