''Myślę, że oboje dobrze się dobraliśmy''
– Spotkaliśmy się jako osoby dorosłe, po różnych doświadczeniach. Wiedzieliśmy, czego oczekujemy. Myślę, że oboje dobrze się dobraliśmy. Mamy wolne, twórcze zawody, doskonale się rozumiemy – mówiła w "Pani". I nigdy się nie ograniczali. Wspierają się i ufają sobie. Aktorka nie ma nawet nic przeciwko temu, że Englert często współpracuje ze swoją byłą partnerką, Małgorzatą Szumowską (którą zostawił dla Ostaszewskiej).
Ich uczucie jeszcze bardziej scementowały narodziny dwójki dzieci – Franciszka i Janiny.
I choć Ostaszewska cieszyła się na myśl o powiększeniu rodziny, przyznawała, że bardzo źle znosiła ciążę.