6z9
Musiała zerwać z nałogiem...
W wypowiedzi Małgorzaty Braunek dla Życia na gorąco pojawia się adekwatne w tym przypadku porównanie aktorstwa do narkotykowego uzależnienia. Aby zerwać z nałogiem, artystka musiała diametralnie zmienić swoje dotychczasowe życie.
Stopniowo przestała przyjmować propozycje filmowe i rozwiodła się z Andrzejem Żuławskim. Kolejny mężczyzną w jej życiu okazał się Andrzej Krajewski – tłumacz literatury szwedzkiej i buddysta. W dalekowschodniej religii Braunek odnalazła spokój i ukojenie.
Przełomowym wydarzeniem okazał się wyjazd do Indii w połowie lat 70. Z tej podróży femme fatale polskiego kina wróciła do Polski zupełnie odmieniona.