Małgorzata Szumowska: sukcesy zawodowe, rozwód bez prania brudów i ślub z aktorem młodszym o 13 lat
24.02.2018 | aktual.: 24.02.2018 20:20
Małgorzata Szumowska uważana jest za jedną z najciekawszych i najbardziej utalentowanych reżyserek w polskim kinie, choć jej filmy budzą często niemałe kontrowersje i dzielą publiczność na całym świecie.
Niemałe zainteresowanie wywołuje również życie prywatne artystki, zwłaszcza gdy na jaw wyszedł jej długo skrywany związek z kilkanaście lat młodszym aktorem.
Szumowska ma na koncie wiele prestiżowych nagród, a krytyka zachwyca się jej zdolnością do wyszukiwania młodych aktorskich talentów. Jej najnowszy film, "Twarz" wygrał Srebrnego Niedźwiedzia Grand Jury na tegorocznym festiwalu filmowym Berlinale (u nas na ekrany trafi dopiero na początku kwietnia).
Reżyserka nie zamierza jednak spocząć na laurach i stale powtarza, że "najlepsze filmy są jeszcze przed nią".
Ulubienica Hasa
Przyszła na świat w Krakowie jako córka dziennikarza Macieja Szumowskiego i pisarki Doroty Terakowskiej. Przez dwa lata studiowała historię sztuki, lecz wreszcie stwierdziła, że to nie dla niej, i przeniosła się na reżyserię w łódzkiej filmówce, którą ukończyła w 1998 roku.
- Has był kompletnie nieobiektywnym profesorem - opowiadała Szumowska w "Rzeczpospolitej". - Miał swoje sympatie i antypatie. Według niektórych był potworem. Ja go uwielbiałam. I on też mówił, że mnie lubi. Za to, że jestem z Krakowa i że mam ładne nogi. Faworyzował mnie. Za jakieś etiudy, gdzie kwiaty wylewały się z wanny i kozy biegały po starym pałacu, dawał mi bardzo wysokie oceny. A innych tępił. Mieliśmy ze sobą piękny kontakt.
Wielbiciele i przeciwnicy
Zaczynała od kręcenia szkolnych etiud, później były filmy dokumentalne, aż wreszcie w 2000 roku nakręciła swój fabularny debiut, "Szczęśliwego człowieka". W Polsce został przyjęty słabo, za to spodobał się zagranicznej krytyce.
Później były między innymi "Ono", "33 sceny z życia", "W imię..." i "Body/Ciało", doceniane na świecie, a nierzadko krytykowane przez polską branżę. Jednym z przeciwników Szumowskiej był Władysław Pasikowski, który głośno mówił o swojej niechęci do reżyserki:
- Nie dałem i nie dam się namówić na kinową projekcję filmu Małgośki Szumowskiej, ze szczególnym naciskiem na "Małgośki", pod tytułem "W imię". Czyli wyszedłem zanim w ogóle wszedłem – mówił w "Playboyu".
Aktorskie odkrycia
Szumowska udowodniła, że ma świetne oko do wynajdowania młodych talentów. To ona odkryła dla kina modelkę Małgorzatę Belę, której powierzyła główną rolę w swoim filmie "Ono". Pomogła również Pawłowi Pawlikowskiemu, kiedy ten miał problem z kompletowaniem obsady do "Idy".
Agatę Trzebuchowską wypatrzyła w kawiarni i natychmiast dostrzegła potencjał drzemiący w nieznajomej dziewczynie. Zrobiła jej więc po kryjomu zdjęcie i posłała je do Pawlikowskiego, który już od dłuższego czasu poszukiwał aktorki mogącej wcielić się w tytułową bohaterkę jego filmu.
- Namiary na siebie zostawiła bariście – wspominała Trzebuchowska w rozmowie z TVN24. - Wiedziała, że często odwiedzam tę kawiarnię.
Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie.
- Napisałam maila, a Małgośka skontaktowała mnie z producentami z Opus Film i pojechałam do Łodzi na zdjęcia - dodawała.
Romans pod okiem żony
*Mężem Szumowskiej był operator Michał Englert i małżonkowie często ze sobą współpracowali. *W 2005 roku razem realizowali film "Solidarność, Solidarność", w którym jedną z ról reżyserka powierzyła Mai Ostaszewskiej. Nie spodziewała się, że jej mąż szybko zagustuje w towarzystwie aktorki i wkrótce nawiąże z nią romans.
I choć dziennikarze wietrzyli wielki skandal, cała sprawa została rozwiązana polubownie, bez publicznego prania brudów. Szumowska zgodziła się na rozwód i zapewnia, że nie żywi żalu ani do męża, ani do jego kochanki. Zresztą dalej chętnie z nimi współpracuje - Ostaszewska otrzymała jedną z ważniejszych ról w jej filmie "Body/Ciało".
Wielka miłość
Szumowska pocieszenia szukała w ramionach operatora Jacka Drosio - z którym ma syna Maćka - ale ich uczucie nie przetrwało. Kolejny związek z młodszym o 13 lat Mateuszem Kościukiewiczem przez jakiś czas starała się trzymać w tajemnicy. Bała się, że przez znaczną różnicę wieku ich relacja będzie wzbudzać sensację w środowisku. Zakochani wreszcie zdecydowali się ujawnić i w 2012 roku wzięli ślub. Zaraz potem na świat przyszła ich córka Alina.
- Żyjemy z Małgośką dość zwyczajnie, trochę na uboczu. Robimy swoje - mówił w magazynie "Wprost" Kościukiewicz, dodając, że chciałby, by ich córka wyrosła na kobietę podobną do jego żony. - Marzę, żeby była jak jej matka. Wolna. Żeby nie bała się powiedzieć ludziom czegoś, co jest dla nich niewygodne. Żeby była niezależna.