Podobały mu się blondynki
O Łapickim na uczelni krążyły legendy. Był żonaty, ale nie ukrywał, że atrakcyjne blondynki nie są mu obojętne. Studentki latami do niego wzdychały, ale nie każda potrafiła zwrócić na siebie uwagę profesora. Zajączkowskiej się jednak udało.