Mama Paris Hilton nie jest materialistką
Paris Hilton i jej mama, Kathy, wypowiedziały się na temat kradzieży, do której doszło niedawno w domu dziedziczki.
22.12.2008 13:03
W miniony piątek nieznany sprawca włamał się do posiadłości gwiazdy w Sherman Oaks i skradł biżuterię wartą 2 miliony dolarów.
Panna Hilton przyznała, że jest zdruzgotana stratą, nie tyle ze względu na rynkową wartość klejnotów, co na ich wartość sentymentalną.
- Jestem załamana - zapewnia gwiazda. - Nie mogę uwierzyć, że ktoś włamał się do mojego domu. Zabrali mi rzeczy, które miał dla mnie wielką wartość sentymentalną. Nie będzie można ich zastąpić.
Mama Paris przekonuje córkę, że nie powinna martwić się stratą, a raczej cieszyć z faktu, że ona sama nie ucierpiała w wyniku włamania.
- Rozmawiałyśmy o tym - zapewnia Kathy Hilton. - Ale to tylko rzeczy. Cieszę się, że jej samej nic się nie stało. Nie możemy być niewolnikami tego, co posiadamy. To tylko przedmioty.
W listopadzie 2008 roku amerykańscy widzowie mogli podziwia Paris Hilton w obrazie "Repo! The Genetic Opera".