"Mamma Mia!": jak wszystko się zaczęło i Cher jako babcia
Do sieci trafiła zapowiedź muzycznego filmu "Mamma Mia! Here We Go Again". Z sequela przeboju z 2008 r. dowiemy się, jak się wszystko zaczęło.
Oryginał opowiadał o młodej dziewczynie (Amanda Seyfried)
, która przygotowując się do ślubu ze Sky'em (Dominic Cooper)
, chce dowiedzieć się, kim jest jej ojciec. Na podstawie pamiętnika matki Donny (Meryl Streep)
wyłania trzech kandydatów (Pierce Brosnan, Colin Firth, Stellan Skarsgard).
W nowym filmie cofamy się do młodzieńczych czasów Donny, kiedy poznała swego przyszłego męża. Czekają nas więc wycieczki w przeszłość i retrospekcje. Lily James portretuje młodą Donnę (w starszej wersji Meryl Streep), Jeremy Irvine gra młodego Sama (Pierce Brosnan), a Aleksa Davies młodą Rosie (Julie Walters)
. Jessica Keenan Wynn jest młodą Tanyą, ponadto Josh Dylan i Hugh Skinner grają młodych Billa i Harry'ego. Oczywiście, widzimy również całą oryginalną obsadę.
Rozśpiewany, pełen pięknych krajobrazów trailer można sprawdzić poniżej. Warto obejrzeć do końca, by zobaczyć Cher jako Ruby, babcię Sophie.
W kontynuacji hitu z 2008 r. wykorzystane zostaną hity kwartetu ABBA, jednak nie te same, które słyszeliśmy w pierwszej części. Film zagości na ekranach 20 lipca 2018 r. Ol Parker pisze scenariusz i staje za kamerą.
Oparty na twórczości zespołu ABBA musical "Mamma Mia!" gościł w polskich kinach w sierpniu 2008 r. Obraz zarobił w samych tylko Stanach Zjednoczonych ponad 144 mln dolarów, a na całym świecie ponad 600 mln.