Zwiastuny nieszczęścia
Pierwszą żoną Marcina Kwaśnego była architektka Diana Kołakowska. Poznali się na przejściu dla pieszych.
- Ona właśnie wyszła od dentysty i kwaśno się uśmiechała, a ja myślałem, że to do mnie kieruje swój zabójczy uśmiech. Na tym przejściu zadziałała jakaś chemia. Po trzech latach znajomości oświadczyłem się jej nad brzegiem Wisły - cytował aktora Jastrząb Post.
Pobrali się w 2008 r. w okolicznościach, które Kwaśnemu dały do myślenia dopiero po latach. Po pierwsze kierowca ich ślubnego Cadillaca był pijany, a po drugie, kiedy dotarli do kościoła, drzwi były zamknięte, bo ksiądz pomylił godziny uroczystości. Państwo młodzi zlekceważyli te omeny. Aktor dostrzegł w nich głos Opatrzności poniewczasie.