"Marysia była dziwna"
Na studiach młoda aktorka nie cieszyła się sympatią koleżanek. Ona sama uważała, że były po prostu zazdrosne i rozpuszczały o niej mało przyjemne plotki.
- Marysia była dziwna. Zawsze miała swoje sprawy. Dziewczyny opowiadały, że miała specyficzny stosunek do życia. Ponoć radziła jednej, że jak nie ma pieniędzy, niech spróbuje przejść się po hotelowym lobby... Czy to była tylko złośliwość? - wspominała jedna z nich.
Chłopcy jednak wyjątkowo gustowali w jej towarzystwie. Zydorek wkrótce serce oddała koledze, Markowi Proboszowi. Pobrali się i przez jakiś czas wydawało się, że są dla siebie stworzeni. Ale po latach aktorka wyznawała, że decyzja o ślubie została podjęta zbyt pochopnie.
- Wtedy oboje nie dorośliśmy do tego uczucia... - twierdziła.
- Nie dawał mi tyle szczęścia i emocji cielesnych, jakich oczekiwałam. Pociągała mnie w nim tylko interesująca osobowość – mówiła w "Angorze", co tylko rozbudziło plotki, jakoby jej mąż był homoseksualistą. Postanowili się rozstać. Po mężu zostało jej tylko nazwisko.