Dobre złego początki
Już wtedy Zydorek miała za sobą filmowy debiut, choć o wyborze jej przyszłej drogi zawodowej zadecydował w zasadzie przypadek. Jeszcze kiedy była uczennicą pierwszej klasy liceum, kolega wysłał jej zdjęcie na konkurs do magazynu „Szpilki”.
Nastolatka spodobała się ekipie filmowej i zaproszono ją na zdjęcia próbne do filmu „Czy jest tu panna na wydaniu?” Janusza Kondratiuka. Na przesłuchaniu okazała się bezkonkurencyjna. Później grywała wiele, choć mało który filmowiec potrafił wykorzystać w pełni jej potencjał.
- W filmie chciałabym kiedyś dostać zadanie, takie jak Mia Farrow w „Dziecku Rosemary” lub Catherine Deneuve we „Wstręcie” - mówiła w Filmie. Niestety, niemal przez całą karierę miała być postrzegana przez pryzmat urody.